Jak malować akwarelami, czyli akwarele dla początkujących
Akwarele to jedna z najstarszych i podobno najtrudniejszych technik malarskich. Dla mnie jednak to od zawsze była przede wszystkim świetna zabawa kolorami, tonami i płynącą farbą.
Aby jednak dobrze zacząć malować akwarelami, warto wiedzieć kilka rzeczy, żeby proces ten był o wiele przyjemniejszy i prostszy. Wielu początkujących artystów często męczy się z tymi farbami i chcą szybko o nich zapomnieć, żałując wydanych pieniędzy i zmarnowanego czasu.
Co jest potrzebne, żeby zacząć malować akwarelami?
Kiedyś, dawno temu chciałam malować farbami akrylowymi. Jednak w pewnym momencie poszukiwań stwierdziłam, że akwarele będą o wiele prostsze do ogarnięcia. W jakim sensie? Maluje się nimi na papierze, łatwo po nich posprzątać, mają wodną konsystencję i nie mają nieprzyjemnego zapachu, po którym trzeba wietrzyć cały dom.
Moje założenie, co do papieru było jednak trochę błędne, bo to nie powinien być pierwszy lepszy papier, ale może to lepiej, że wtedy jeszcze tego nie wiedziałam.
Jakie akwarele wybrać dla początkujących?
Akwarele można znaleźć w różnych formach - tubki, kostki, a nawet w płynie. Sama zaczynałam od tubek, ale nie był to mój świadomy wybór. Takie dostał mój brat i trochę mu je podkradłam :)
Co więc wybrać? To zależy, co będzie dla Ciebie bardziej wygodne i jaki masz budżet. Kostki można kupić osobno i w gotowych zestawach. Ogromną zaletą dla początkującego może być to, że decydując się na taki zestaw, nie musi sam wybierać spośród całej masy kolorów i palet - wszystko już jest, można malować :)
Z drugiej strony takie tubki można wycisnąć na jakiś stary talerz i on całkiem dobrze sprawdzi się jako paleta. Tubki też można kupić w gotowym zestawie, więc nie trzeba wybierać. Może trochę trudniej się nimi posługiwać niż kostkami (trzeba wyciskać odpowiednią ilość albo mieć paletę przeznaczoną do tubek), ale za to wystarczą na dłużej.
Jeśli chcecie sami wybierać kolory, to przyda Wam się ich minimum 6. Dobrze jest mieć 8. Więcej tak naprawdę nie potrzeba, bo w akwareli bardzo łatwo miesza się kolory. Jeżeli nie wiesz, jak mieszać kolory, ani nie znasz za bardzo teorii kolorów, to może Cię zainteresować mój wpis na ten temat. Piszę tam o barwach ciepłych i zimnych oraz o tym, jak uzyskać czyste kolory zamiast błotka.
Jak mieszać kolory akwarelami?
Które to magiczne 6 kolorów trzeba wybrać? Ciepłe i zimne wersje podstawowych kolorów: czerwonego, niebieskiego i żółtego. Dodatkowo przydają się zielony i brązowy, żeby nie mieszać ich co chwilę. Zwłaszcza jeśli planujecie malować krajobrazy.
Tu macie listę moich sprawdzonych kolorów:
Żółta cytrynowa (lemon yellow) - zimny żółty
Żółta indyjska (Indian yellow) - ciepły żółty
Ultramaryna błękitna (ultramarine blue) - ciepły niebieski
Błękit ftalo (phthalo blue) - zimny niebieski
Szkarłatny czerwony (scarlet red) - ciepły czerwony
Czerwień Quinacridone (Quinacridone red) - zimny czerwony
Plus dodatkowo:
Zieleń soczysta (sap green)
Ziemia sieneńska palona (burnt sienna) lub umbra palona (burnt umber) - zależy od producenta. Po prostu lubię mocne, głębokie, czyste kolory.
Którą markę akwareli wybrać?
Ilość dostępnych producentów może być przytłaczająca dla początkującego i uzależniająca dla kogoś, kto już maluje.
Na szczęście mamy też polskich producentów! Dlaczego na szczęście? Bo farby są całkiem dobrej jakości, a cena jest o wiele, wiele niższa niż zagranicznych firm. Dlatego zdecydowanie polecam przyjrzeć się właśnie tym farbom. Którzy to są producenci? Renesans, Karmański i Roman Szmal. Malowałam pierwszymi dwoma i byłam mega zadowolona plus brak wyrzutów sumienia, że jak coś nie wyjdzie to zmarnowałam farby. Szmalów jeszcze nie próbowałam, ale stały się ostatnio mega popularne i wszyscy się zachwycają, więc chyba warto. Z tańszych akwareli to jeszcze Białe Noce się załapią, niedawno zaczęłam je testować i są super.
Podsumowując temat farb. Poczytaj o nich opinie, sprawdź którymi z nich malują Twoi ulubieni artyści i co nimi malują. Cokolwiek wybierzesz z wymienionych producentów, powinno być ok. A jak Ci się spodoba, to na pewno i tak kupisz kolejne, bo testowanie nowych palet jest wspaniałe i wciągające.
Jaki papier wybrać do malowania akwarelami?
Nie komplikujmy sprawy papieru bardziej niż to konieczne. Jeśli nie wiesz zupełnie nic na temat papieru, to zapraszam do mojego artykułu, w którym wyjaśniam gramaturę, fakturę i skład.
Jaki papier wybrać do malowania akwarelami?
W wielkim skrócie, papier do akwareli powinien mieć gramaturę przynajmniej 300 g. Oznacza to, że zwykły papier ksero nie nada się do malowania po nim. Całkiem się rozmoknie i pofaluje, co tylko sprawi Ci dużo problemów i spowoduje, że malowanie nie będzie przyjemne.
Oprócz gramatury, duże znaczenie ma również skład papieru. Może on być bawełniany lub celulozowy. Bawełna sprawdza się najlepiej - wszystkie topowe marki mają właśnie taki skład. Jednak jest on dość drogi. Z pomocą przychodzą mieszanki - połączenie bawełny i celulozy, na których też można całkiem dobrze malować, a ich cena nie odstraszapoczątkujących akwarelistów.
Jeśli nie ogranicza Cię budżet, to zerknij na papiery Arches, Canson Heritage czy Hahnemuhle Cezanne (lub inne bawełniane).
Jeśli jednak nie jesteś pewny, czy akwarele są dla Ciebie, albo chcesz poćwiczyć bez presji, to popatrz na papiery Hahnemuhle Britannia, Canson XL Aquarelle czy Gamma Watercolour.
Podobnie, jak z farbami, sprawa papierów jest dość indywidualna. Każdy ma swoje preferencje, więc nie powiem Ci, który konkretnie papier masz wybrać. Sam musisz przetestować różne i przekonać się, co Tobie odpowiada. Najważniejsze jest jednak, żeby zwrócić uwagę na skład i gramaturę papieru. To jest podstawa i od tego właśnie trzeba zacząć przeglądanie papierów.
Papier jest niesamowicie ważny w akwareli. Jeśli jest dobry, to nie powinien się zbytnio falować. Kolory będą żywe i czyste. Papier się nie zniszczy od np. podnoszenia farby czy przecierania pędzlem. Jeśli Twój papier nie spełnia tych warunków, to pewnie powinieneś poszukać innego.
Pędzle do akwareli dla początkujących - naturalne czy syntetyczne?
Kolejny temat rzeka! Wiele osób twierdzi, że najlepsze do akwareli są pędzle naturalne. Ale no trochę się z tym nie zgadzam.
Pędzle naturalne wykonane są z włosia różnych zwierząt, np. wiewiórek. Pędzle te są bardzo miękkie i chłonne. Wsiąkają one dużą ilość wody i farby, co może być świetne dla akwareli, jednak może również sprawiać dużo problemów początkującym. Kontrolowanie wody na początku bywa dość trudne, a więc bardzo chłonny pędzel może tylko spowodować jeszcze więcej kłopotów.
Pędzle syntetyczne chłoną mniej wody, a więc o wiele łatwiej jest kontrolować to, co się dzieje. Niektóre z nich są tak projektowane, żeby imitować pędzle naturalne, jednak są bardziej sztywne i łatwiej nad nimi zapanować.
Osobiście lubię pędzle z Renesansu, a nawet te niebieskie z happy color. Akwarele nie niszczą pędzli tak, jak inne media - akryle czy oleje, a więc powinny długo Ci posłużyć. Warto zwrócić uwagę na to, żeby pędzel miał zaostrzoną końcówkę. Wtedy większy pędzel będzie miał więcej zastosowań - malowanie dużych powierzchni oraz szczegółów.
Warto mieć różne rozmiary pędzli okrągłych, np. 4, 6, 12 czy nawet 20 oraz pędzli płaskich. Pędzlami okrągłymi można namalować praktycznie wszystko. Pędzle płaskie przydają się do malowania np. nieba czy wody i kamieni.
Można jeszcze zastanowić się nad kupnem pędzli ze zbiorniczkiem, tzw. waterbrush. Przydają się one szczególnie w plenerze, gdzie trudniej jest rozłożyć słoiki z wodą. Nie polecałabym jednak polegać tylko na nich i nie decydować się na „normalne” pędzle.
Jak malować akwarelami?
Jeśli już zaopatrzymy się w podstawowe narzędzia, to jeszcze trzeba wiedzieć, co dalej. Spokojnie, nie ma się czego bać. Trzeba się tylko odważyć i złapać za pędzel. Potem już z górki.
Podstawowe techniki akwarelowe
Wyróżniamy dwie podstawowe techniki w akwareli - mokre w mokre i mokre w suche. Mokre w mokre polega na tym, że najpierw moczymy papier (cały albo wybrany fragment) i nakładamy farbę. Mokre w suche polega na malowaniu na suchym papierze.
Technika mokre w mokre pozwala uzyskać gładkie przejścia bez ostrych krawędzi. Trzeba tylko pamiętać, że farba będzie bardziej się rozpływać i trudniej ją kontrolować. Ale trochę też o to chodzi, żeby akwarela zrobiła swoje i powstało coś niezwykłego i niepowtarzalnego. Należy też nastawić się na to, że kolory wyschną jaśniej.
Technika mokre w suche pozwala na większa kontrolę. Tam gdzie zrobisz plamę, tam ona pozostanie. Utworzą się wyraźne krawędzie. Nałożoną na suchy papier farbę można lekko rozmywać, żeby pozbyć się krawędzi i uzyskać ładny gradient do bieli papieru czy po prostu jaśniejszej wersji koloru, którego używamy.
Mokre w mokre przydaje się do malowania nieba, wody czy pierwszych warstw obrazu. Warto ćwiczyć tę technikę, bo naprawdę często się przydaje.
Mokre w suche jest przydatne zawsze. Po prostu. Nakładanie kolejnych warstw, dodawanie szczegółów, malowanie liści, płatków kwiatów. Trzeba tylko nauczyć się kontrolować krawędzie i będzie dobrze.
Akwarele dla początkujących, czyli ilość wody
Dużo osób, które zaczynają malować akwarelami ma problem z tym, ile wody dodawać do farby. Więc może zacznijmy od początku.
Kolor ma takie cechy jak nasycenie (saturation), odcień (hue) i jasność/ton (value). W akwareli przez dodatek wody zmieniamy jasność koloru właśnie. Więcej wody oznacza jaśniejszy kolor, mniej wody da nam ciemniejszy kolor. W innych technikach malarskich do farby dodaje się biały kolor, żeby uzyskać jego jaśniejszą wersję. W akwareli jednak tak się nie robi, bo biel sprawi, że kolor będzie mniej przeźroczysty i czysty.
No właśnie! Bo akwarele to farby przezroczyste, transparentne. W praktyce oznacza to, że nie da się nałożyć jaśniejszego koloru na ciemniejszy. Trzeba więc wcześniej przemyśleć kompozycję i zastanowić się, które miejsca na obrazie muszą pozostać jaśniejsze.
To ile dodawać tej wody? Tyle, żeby uzyskać konsystencję mleka. Nie powinno być gęściej, bo akwarela ma płynąć, a nie zachowywać się jak gwasz. Po tym można poznać dobre farby, że po rozcieńczeniu do odpowiedniej konsystencji nie stracą zupełnie koloru. Im więcej wody dodasz, tym jaśniejszy kolor uzyskasz. Bardzo jasne kolory przydają się szczególnie na początku malowania, kiedy chcemy zblokować kolory w odpowiednich miejscach.
Polecam robić sobie takie ćwiczenie, jak na zdjęciu powyżej, czyli od bieli papieru dochodzić powoli do najciemniejszej wersji danego koloru. Pozwoli to lepiej zrozumieć tony, a także kontrolować ilość wody i otrzymywany kolor.
Często problemem nie jest to, ile wody dodamy na palecie, ale to, ile wody i farby mamy na pędzlu. Czasem po prostu pędzel wchłonie o wiele za dużo niż powinien. Wtedy z pomocą przychodzi ręcznik papierowy albo szmatka. Pędzel można odsączyć i to zdecydowanie ułatwi malowanie.
Generalnie uważam, że ręcznik papierowy to najlepszy przyjaciel każdego akwarelisty.
Najczęstsze błędy początkujących akwarelistów
Wszyscy popełniamy błędy na początku, kiedy uczymy się czegoś nowego i tak naprawdę nie mamy pojęcia, co robimy.
Żeby dobrze malować akwarelami, to trzeba się uczyć i ćwiczyć nie tylko o akwarelach, ale także o proporcjach, kolorach, perspektywie i wszystkim innym. Dla mnie akwarele sprawdziły się doskonale w nauce mieszania kolorów i zrozumieniu jak bardzo kontrastjest ważny, żeby w ogóle uzyskać efekt trójwymiarowości. Zrozumiałam barwy ciepłe i zimne, jak wpływają na odbiór obrazu, które mieszać ze sobą i kiedy.
Największym odkryciem dla mnie był kontrast! Chyba większość początkujących jakoś go nie dostrzega. Pamiętam jeszcze swoje szare portrety sprzed kilku lat, które miały praktycznie zerowy kontrast. W jaki sposób taka twarz miała wyglądać trójwymiarowo, jeśli jasne i ciemne miejsca miały praktycznie te same tony?
Ale też nie można podchodzić do tej nauki jak w szkole. Książki, notatki i zakuwanko. I stres, że nie wychodzi. Trochę bez sensu. Dla mnie super sprawdzało się oglądanie długich tutoriali i malowanie razem z artystą. Stopniowo zdobywałam wiedzę i powoli mogłam ją wykorzystywać w swoich obrazach. Teraz mogę tworzyć własne obrazy i uczyć się bardziej sama przez doświadczenie i próbowanie różnych rozwiązań.
Żeby dobrze opanować jakąś technikę potrzebny jest czas. Pewnych rzeczy nie da się niestety przyspieszyć. A może stety? Nudno by było tak wszystko od razu umieć.
Z takich bardziej akwarelowych błędów, to trzeba pamiętać, żeby zawsze poczekać aż warstwa całkowicie wyschnie, zanim zaczniemy malować kolejną. Unikniemy wtedy niechcianych zacieków. Trzeba też uważać, ile wody dodaje się do mokrej jeszcze plamy, bo jeśli za dużo, to też mogą zrobić się zacieki.
Przy dodawaniu kolorów trzeba także uważać, żeby nie umieszczać obok siebie kolorów kontrastowych. Kiedy takie kolory mieszają się ze sobą, powstaje błotko. Z którymi połączeniami trzeba uważać? Niebieski - pomarańczowy, czerwony - zielony, fioletowy - żółty.
Chyba najlepsza porada, jaką mogę Wam dać, to dużo ćwiczcie i obserwujcie. Szukajcie błędów w swoich pracach i próbujcie je poprawiać następnym razem. Ale też cieszcie się ze swoich postępów i z tego, że macie super pasję!
Wszystkie obrazki w tym poście zostały wykonane cyfrowo w Procreate, bo tak mi jest po prostu łatwiej je zaprezentować. Więc teraz Wasza kolej, żeby wyciągnąć akwarele i pooglądać farby na żywo ❤️
Bawcie się dobrze! ❤️